sala
Solaris
sala
Nostromo
Wydarzenie archiwalne

Opis
05.05.2018, godz. 18.00
LEKCJA 11. CHCEMY BYĆ NOWOCZESNI - film NÓŻ W WODZIE, 1962, 101 min.
Podczas 11 lekcji przyjrzymy się czasom kiedy w polskiej powojennej rzeczywistości rodziła się nowoczesność. To wtedy pojawiły się zjawiska które cały czas stanowią inspirację i także dzisiaj mimo upływu dekad są symbolem NOWOCZESNOŚCI właśnie.
Polskie kino, plastyka i jazz stały się równoprawnymi uczestnikami europejskiej i światowej zmieniającej się kultury.
Debiut fabularny Romana Polańskiego, to zarazem jedyny jego film pełnometrażowy nakręcony w kraju. Jego premiera w marcu 1962 r. wywołała skrajnie przeciwne reakcje krytyki i wściekłość ówczesnego I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki. Filmowi zarzucano kosmopolityzm, tak nie pasujący do królującej wówczas tzw. szkoły polskiej i gloryfikowanie konsumpcyjnego stylu życia, z konieczności obcego, w początkach lat 60., większości rodaków. Prorokowano, że film nie zdoła przebić się za granicą, nie zdobędzie żadnej nagrody. A tymczasem uhonorowano go nagrodą FIPRESCI na festiwalu w Wenecji w 1962 r. a Polański rozpoczyna swą niezwykłą światową karierę.
LEKCJA 11. CHCEMY BYĆ NOWOCZESNI - film NÓŻ W WODZIE, 1962, 101 min.
Podczas 11 lekcji przyjrzymy się czasom kiedy w polskiej powojennej rzeczywistości rodziła się nowoczesność. To wtedy pojawiły się zjawiska które cały czas stanowią inspirację i także dzisiaj mimo upływu dekad są symbolem NOWOCZESNOŚCI właśnie.
Polskie kino, plastyka i jazz stały się równoprawnymi uczestnikami europejskiej i światowej zmieniającej się kultury.
Debiut fabularny Romana Polańskiego, to zarazem jedyny jego film pełnometrażowy nakręcony w kraju. Jego premiera w marcu 1962 r. wywołała skrajnie przeciwne reakcje krytyki i wściekłość ówczesnego I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki. Filmowi zarzucano kosmopolityzm, tak nie pasujący do królującej wówczas tzw. szkoły polskiej i gloryfikowanie konsumpcyjnego stylu życia, z konieczności obcego, w początkach lat 60., większości rodaków. Prorokowano, że film nie zdoła przebić się za granicą, nie zdobędzie żadnej nagrody. A tymczasem uhonorowano go nagrodą FIPRESCI na festiwalu w Wenecji w 1962 r. a Polański rozpoczyna swą niezwykłą światową karierę.
Nasze wydarzenia