
Na Kino lato obowiązuję vouchery na 3 seanse w cenie 36 złotych. W każdej chwili można nabyć w kasie kina voucher obowiązujący na 3 dowolnie wybrane tytuły w cyklu Kino Lato w kwocie 36 zł. Z jego pomocą filmy w letnim cyklu powtórkowym można oglądać za 12 złotych.
Historia Atari Kobayashi, 12-letniego podopiecznego skorumpowanego burmistrza Kobayashi. Kiedy na mocy rozporządzenia wszystkie domowe psy z miasta Megasaki zostają zesłane na wielkie wysypisko śmieci, Atari wyrusza samotnie miniaturowym turbośmigłowcem na Wyspę psów, by odnaleźć swojego ukochanego psa Ciapka. Tam, z pomocą watahy nowych, czworonogich przyjaciół, rozpoczyna epicką podróż, która zadecyduje o losach i przyszłości całej Prefektury.
Dziewiąty film fabularny reżysera/scenarzysty Wesa Andersona i jego drugi film z gatunku animacji poklatkowej, to niesamowita przygoda, której akcja toczy się w Japonii, gdzie w niedalekiej przyszłości trwa psi kryzys i apogeum anty-czworonożnej histerii. To właśnie tutaj, na dryfującym, utopijnym śmietnisku znanym po prostu jako Wyspa śmieci, wataha zadziornych, wyrzuconych z miasta psów, które połączyły siły, żeby przetrwać, dokonuje niezwykłego odkrycia: są świadkami awaryjnego lądowania chłopca-pilota, z którym wyruszą w podróż życia. Będzie to podróż, w której nie zabraknie humoru, przygód i przyjaźni, a jednocześnie wyprawa, pokazująca spektakularną skalę i piękno japońskiego kina, szlachetną lojalność psich towarzyszy, pełen nadziei heroizm małych, lekceważonych bohaterów, a także niezgodę na brak tolerancji, przede wszystkim zaś nierozerwalną więź, łączącą chłopca i psa, będącą katalizatorem wielu niesamowitych zdarzeń.
Wszystko zaczęło się od nietypowej, lecz obiecującej mieszanki fascynacji, którą Anderson dzielił z partnerami tego projektu, Romanem Coppolą, Jasonem Schwartzmanem i Kunichi Nomura: psami, przyszłością, wysypiskami śmieci, dziecięcymi przygodami i japońskim kinem. „Myśleliśmy o czymś, co miałoby futurystyczny charakter. Chcieliśmy mieć watahę psów alfa, w której każdy jest przewodnikiem. I chcieliśmy, żeby mieszkały w krainie śmieci”, mówi Anderson. „Japońska scenografia w całości wzięła się z japońskiego kina. Uwielbiamy Japonię i zależało nam, żeby WYSPA PSÓW była wyraźnie inspirowana japońskim kinem, więc skończyło się na tym, że połączyliśmy w jedno film o psach i film japoński”.