sala
Solaris
sala
Nostromo

POKAZ SPECJALNY: Noc żywych trupów i spotkanie z Jackiem Rokoszem

Night of the Living Dead

Kraj, rok:
USA, 1968
Reżyseria:
George A. Romero
Scenariusz:
John A. Russo, George A. Romero
Producent:
Image Ten, Laurel Group, Market Square Productions
Obsada:
Duane Jones, S. William Hinzman, Judith Ridley, Judith O'Dea,
Czas trwania:
96 min.
Wydarzenie archiwalne
Opis
Pokaz specjalny filmu „Noc żywych trupów” z prelekcją znawcy kina gatunkowego, dr. hab Jacka Rokosza.

O horrorze w latach 60. i niepokornym kinie eksploatacji opowie Jacek Rokosz, specjalista od najgorszych filmów świata, profesor Łódzkiej Szkoły Filmowej i autor książki „Nadzy i rozszarpani. Amerykańska eksploatacja filmowa 1960–1980”. Spotkanie autorskie promujące książkę inauguruje przyszłoroczny rok z filmem grozy w Kinie Kosmos.

W kasie kina dostępna będzie książka prelegenta pt. „Nadzy i rozszarpani. Amerykańska eksploatacja filmowa 1960–1980”:
Książka Nadzy i rozszarpani – wraz ze Straconymi duszami.  Amerykańską eksploatacją filmową 1929–1959 (2017) jako część filmoznawczej „dylogii” –  to pozycja, wystawiającą najwyższe noty autorowi jako badaczowi filmowej kultury amerykańskiej.  Autorowi potrafiącemu nieukrywaną pasję do filmów klasy „B” i „C” przekuć we wnikliwe studium zjawiska przez lata ignorowanego przez polskie środowisko badaczy kina, a przecież (jak widać z perspektywy kinematografii współczesnej) wprost kluczowego dla zrozumienia aktywności filmowej nie tylko twórców kina hollywoodzkiego. Aktywności, dodajmy, traktowanej jako socjologiczny, czy nawet bardziej, antropologiczny, przyczynek do analizy indywidualnych i zbiorowych procesów zachodzących w łonie amerykańskiego społeczeństwa w XX wieku – wieku kina.
(dr hab. Piotr Kletowski, filmoznawca, kulturoznawca)

opis filmu:
Zmarli powstają z grobów i żywią się mięsem przerażonej Ameryki. Klasyk George’a A. Romero był przerabiany i podrabiany tyle razy (czasem przez samego twórcę), że łatwo przeoczyć jego nowatorstwo. Kiedy jednak wszedł na ekrany w październiku 1968 – pod koniec roku obfitującego w polityczną przemoc nie tylko w Stanach – był prawdziwym szokiem. Romero zrywał z niewinnym horrorem sprzedającym strach jako frajdę. Noc żywych trupów przerażała naprawdę i nie oferowała żadnych wentyli bezpieczeństwa. Nie ma tu humoru ani melodramatu. Jest walka o przetrwanie, kilometrowe fragmenty newsów telewizyjnych i człapiące nieprzytomnie zombie, które przez obraz Romero zostały zaszczepione w naszej zbiorowej podświadomości.


Najbardziej polityczny z wszystkich midnight movies jest zarazem tym, który najmniej poddaje się kampowej strategii kpiny i wygłupu. Roger Ebert pisał w 1968 roku, że był świadkiem porannego seansu dla dzieci, na którym nierozważnie wyświetlono film Romero. Dzieci skamieniały ze strachu. Jest miarą wielkości tego prostego filmu, że do dziś łatwo nam tę reakcję zrozumieć. I podzielić.
(za MFF T-Mobile Nowe Horyzonty, rok 2011)

Miała być to spokojna wycieczka w rodzinne strony. Barbara i Johnny nie wiedzieli jednak, że w chwili, gdy zdecydowali się odwiedzić grób rodziców Amerykę lat 60. opanowały zombie. Aby przeżyć kolejny dzień musiały znaleźć świeże, ludzkie mięso. Dla Johnny’ego, powalonego na ziemię przez pierwszego żywego trupa wycieczka skończyła się równie szybko jak się zaczęła. Barbara znalazła schronienie w opuszczonym domu, do którego wkrótce dotarli przypadkowi ludzie szukając bezpiecznego miejsca. Ludzie nie byli jednak jej jedynymi gośćmi tej nocy..."Noc żywych trupów" przełamuje wszystkie możliwe tabu i zakazy w formie, która w dalszym ciągu wywołuje przerażenie, zaciekawienie i zdumienie, a przede wszystkim trzyma w napięciu do ostatniej chwili. Porównywane z "Ptakami" Alfreda Hitchcocka i "Lśnieniem" Stanley’a Kubricka dzieło George’a Romero weszło na trwałe do biblioteki kinowych arcydzieł, świadcząc, że prawdziwy talent nie jest ograniczony skromnymi środkami finansowymi, moralnością i światopoglądami społeczności.
(opis dystrybutora)
Zwiastun