sala
Solaris
sala
Nostromo

Home Movie Day 2018

Home movie day

Wydarzenie archiwalne
Opis
Home Movie Day - Święto Kina Domowego
sobota 17 listopada 2018 r.; 15:00 - 20:00

Dołącz i przynieś swój film 8 mm, super 8 mm, 16 mm, VHS
Kino Kosmos, ul. Sokolska 66, Katowice

Filmoteka Śląska zaprasza na piątą edycję Home Movie Day – święta, które każdego roku obchodzone jest przez archiwistów i pasjonatów wąskich taśm analogowych (8 mm, super 8 mm, 16 mm) w wybranych zakątkach świata. Ideą jest zachowanie filmów z domowych zbiorów, stanowiących bezcenne świadectwo czasów oraz przywołanie indywidualnych wspomnień ukrytych w obrazach sprzed lat. Głównym punktem programu będzie projekcja amatorskich materiałów filmowych, udostępnionych przez mieszkańców Górnego Śląska i okolic. Pokazy będą komentowane na żywo przez autorów, bohaterów filmów lub ich rodziny. Przez cały dzień będzie można konsultować się z konserwatorami taśmy filmowej, którzy podpowiedzą, jak dbać o domowe archiwa.

Do 16 listopada – zgłaszanie filmów (8 mm, super 8 mm, 16 mm, VHS) i przygotowanie taśm do projekcji.

17 listopada 2018:

15.00-16.30 Home Movie Dzieciom - warsztaty dla dzieci (od 7 lat). Prowadzenie: Małgorzata Cekiera i Małgorzata Łuczak | Galeria "Przed seansem"
16.00-18.00 Przegląd filmów z domowych archiwów + konsultacje z konserwatorami. | Sala Solaris
18.00-20.00 „Obraz niemożliwy” (The Impossible Picture/ Das unmögliche Bild), reż. Sandra Wollner, Austria/Niemcy 2016, 72 min + spotkanie z Szymonem Kobylarzem, artystą sztuk wizualnych | Sala Nostromo

Karnet na wszystkie wydarzenia: 5 zł

Kontakt:
Zgłaszanie filmów: a.tuziak@filmotekaslaska.pl
Zapisy na warsztaty: m.luczak@filmotekaslaska.pl lub 32 258 42 41 w. 126

Obraz niemożliwy, reż. Sandra Wollner, Austria/Niemcy 2016, 72 min

Film "Obraz niemożliwy" (The Impossible Picture), którego narratorką wizualną jest 13-letnia Johana, to w warstwie fabularnej historia mieszczańskiej austriackiej rodziny mieszkającej w Wiedniu w latach 50. Samego miasta jednak tam nie znajdziemy, bo cała akcja rozgrywa się w jednym mieszkaniu. W klaustrofobicznej przestrzeni kilkudziesięciu metrów mają miejsce rodzinne dramaty, radości i mroczne tajemnice. Najciekawsza w tym filmie jest jednak forma. Reżyserka wcisnęła obraz w format 16 milimetrowej taśmy filmowej, czyniąc z niego home movies. Zabieg ten przenosi film na inny poziom. Znaczenia nabiera odpowiedź na pytanie kto trzyma kamerę, bo od tej osoby uzależnione jest wszystko co widzimy na ekranie. Nie ma tu zatem obiektywizmu, a jest mocno spersonalizowana wizja rzeczywistości, wizja ukazywanej nam historii, w której każdy kadr zdaje się mieć znaczenie. Takie są właśnie domowe filmy, gdzie dosłowna potrzeba zapisania tego, co jest dla nas ważne poprzez nakierowanie na to kamery, staje się ważniejsze od metafor i niedomówień. Obrazy są zatem mocno przefiltrowane przez autora danego filmu, odrzuceniu ulega to, co nie jest ważne dla niego samego. W przypadku "The Impossible Picture" mamy jednak do czynienia z wizją artystyczną, z konkretną zwartą ramą estetyczną, z opracowaną kompozycją. Po obejrzeniu całości wiemy, że nic nie było przypadkowe, jak czasem dzieje się w home movies, gdzie ktoś przez przypadek wkłada palec w wizjer kamery. Tutaj nie mamy takich przypadków. Pod względem warsztatu obraz jest dopracowany i trzyma się reguł sztuki operatorskiej. Nie ma niedoświetleń, prześwietleń, czy nieostrości, tam, gdzie nie są potrzebne.
Zwiastun
Fotosy