Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w Twojej przeglądarce i wykonują takie funkcje, jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje strony internetowej są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Moje ulubione ciasto
Tosca – retransmisja z Opery Wrocławskiej [2024] [G. Puccini] opera | sezon 2024-25
Substancja
Moje ulubione ciasto
Dahomej
Filmowe popołudnie dla dzieci: Reksio i ptaki
Japońskie krótkie metraże dla dzieci + warsztaty wprowadzające do świata japońskiego komiksu
Maryja. Matka ludzkości
Substancja
Dahomej
Moje ulubione ciasto
Modowy Klub Filmowy: Love Story
Rok z kinem Azji: Oldboy
Substancja
Lekcje filmowe: Czas apokalipsy: wersja reżyserska
PORA DLA SENIORA: Bulion i inne namiętności
Krótka Historia Polskiego Kina: Konopielka
Substancja
Nausicaä z Doliny Wiatru
Najlepsze z najgorszych: Śmiertelne spa
PO ZACHODZIE SŁOŃCA: Substancja
Kraina Uśmiechu [F. Lehár] operetka | sezon 2024-25
PRZEDPREMIERA: Konklawe
Rodzina w kinie: Laputa – podniebny zamek
JOHN WICK 10th Anniversary
KF AMBASADA: Siedmiu samurajów
JOHN WICK 10th Anniversary
PRZEDPREMIERA: Konklawe
Tosca – retransmisja z Opery Wrocławskiej [2024] [G. Puccini] opera | sezon 2024-25
Złote Gody: Ziemia obiecana
Rok z kinem Azji: Godzilla
Maryja. Matka ludzkości
MODOWY KLUB FILMOWY: Gilda
Złote gody: Teksańska masakra piłą mechaniczną
Jezioro łabędzie [P. Czajkowski] balet | sezon 2024-25
Złote Gody: Emmanuelle
Rok z kinem Azji: Wschód księżyca
Lekcje filmowe: Moonage Daydream
SKOCZ DO KINA – Festiwal filmów rowerowych
Andrea Bocelli. Wielki jubileusz 30-lecia występów | retransmisja koncertu [sezon 2024-25]
Rok z kinem Azji: Żegnaj moja konkubino
Najlepsze z najgorszych: Wiklinowy koszyk
Lekcje filmowe: Buntownik bez powodu
Aktualny repertuar znajdziesz na Bilety24!
Staramy się przywrócić nasz repertuar tak szybko jak to tylko możliwe.
Aktualne seanse możesz znaleźć tutaj
8 kobiet
8 femmes
"8 kobiet" to bijąca rekordy popularności w rodzimej Francji (w pierwszym tygodniu wyświetlania film ten obejrzało ponad milion widzów – jest to drugi wynik w historii Francji, lepszy niż ten uzyskany przez "Amelię"), wysmakowana stylistycznie i wizualnie komedia o kobietach, z intrygą kryminalną w tle.
W rolach głównych występuje osiem najwybitniejszych aktorek francuskiego kina: mi.in. Catherine Deneuve, Isabelle Huppert, Emmanuelle Béart i Fanny Ardant, reprezentujących w tym filmie osiem różnych typów kobiet, osiem wymiarów kobiecości, osiem kobiecych tajemnic. Do tego, każda z gwiazd wykonuje w trakcie filmu znaną francuską piosenkę we własnej aranżacji.
Środek zimy. Domostwo na odludziu. Osiem kobiet – żona, siostra, kochanka, córki, służące – podejrzanych jest o zabójstwo pana domu. Każda ma motyw, by zabić, każda ma alibi... Każda ma sekret. Jedna jest winna. Która?
Trup mężczyzny to jednak zaledwie pretekst, by największe gwiazdy francuskiego kina ukazały w całym blasku i złożoności tajemnicę wiecznej kobiecości.
8 ATUTÓW "8 kobiet"
Obsada. We Francji okrzyknięto ją castingiem stulecia. Jak mówi Ozon, plan filmu przypominał arenę cyrkową: osiem wielkich aktorek w jednym pokoju, jak osiem groźnych bestii gotowych pożreć się nawzajem!
Scenariusz. Za jego podstawę posłużyła bulwarowa sztuka Roberta Thomasa z 1961 roku. Jak pisze amerykański krytyk, 8 kobiet sprawia wrażenie, jakby sfilmowano kryminał Agathy Christie stosując się ściśle do zasad zaczerpniętych z podręcznika „Jak szokować strasznych mieszczan”.
Styl. Genialna stylizacja na lata 50.: wnętrza, dekoracje, kostiumy. Słowem, Francja elegancja!
Kobiety. Ozon ukazał osiem różnych typów kobiet, osiem odcieni kobiecości, osiem kobiecych tajemnic. W ciągu jednej nocy kobiety obnażają swoje prawdziwe oblicza i pozwalają nam dowiedzieć się o nich wszystkiego.
Uczta dla miłośników kina. Film jest pełen niespodzianek, gdyż każda bohaterka niepokojąco przypomina jakąś inną aktorkę z jakiegoś innego, dobrze znanego filmu. Sytuacje, nastroje, dialogi subtelnie nawiązują do amerykańskich melodramatów i musicali z lat 50., do dzieł Fassbindera, Buñuela, Cukora, Truffauta. Proszę się uważnie przyjrzeć zdjęciu, które wypada z fartuszka pokojówki...
Piosenki. Zrazu historia zdaje się dość niepoważna, obliczona na pobłażliwy śmiech i półwzruszenie. Wrażenie się zmienia, gdy Firmine Richard śpiewa piosenkę Pour ne pas vivre seule, Danielle Darrieux zaś Il n’y a pas d’amour hereux.
Niejednoznaczność. Z jednej strony to urocza czarna komedia, okraszona życiową mądrością, że prawdy w całej jaskrawości nie zniesie nikt. Ale z drugiej: opowieść o zdradzie, szantażu, wybujałych i niezdrowych apetytach seksualnych, morderstwie...
Odwaga i subtelność. Reżyser przeplata komedię z dramatem, piękno z kiczem, delikatność z okrucieństwem. A przy okazji zadaje widzom pytanie: czy więcej tu podziwu i miłości do kobiet czy sprytnie zakamuflowanej mizoginii...
(materiały dystrybutora)