sala
Solaris
sala
Nostromo

3xBelmondo: Szalony Piotruś

Pierrot le Fou

Wydarzenie w cyklu:
Kraj, rok:
Francja, Włochy, 1965
Gatunek:
dramat, komedia kryminalna
Reżyseria:
Jean-Luc Godard
Scenariusz:
Jean-Luc Godard, Rémo Forlani
Producent:
Dino de Laurentiis Cinematografica, Films Georges de Beauregard, Rome Paris Films, Société Nouvelle
Obsada:
Jean-Paul Belmondo, Anna Karina, Graziella Galvani
Czas trwania:
110 min.
Wydarzenie archiwalne
Opis

6 września 2021 roku w wieku 88 lat zmarł jeden z największych i najbardziej rozpoznawalnych aktorów w historii kina, zdobywca Cezara, Jean-Paul Belmondo. By uczcić jego pamięć Stowarzyszenie Kin Studyjnych wraz z Instytutem Francuskim przygotował przegląd trzech filmów z udziałem Aktora.

12 stycznia, środa, godz. 18:00 Szpicel
19 stycznia, środa, godz. 18:00 Człowiek z Rio
26 stycznia, środa, godz. 18:00 Szalony Piotruś

Pokaz pierwszego filmu w cyklu („Szpicel”) poprzedzi prelekcja Patryka Sławickiego, autora bloga Filmy oglądanej o 3:00 w nocy, programer sekcji filmowej festiwalu Ars Independent.

Wszystkie filmy zostaną zaprezentowane na Sali Nostromo z odnowionych nośników cyfrowych, bilety w cenie 16/13 złotych do nabycia na filmowa.net i w kasie kina.

o aktorze:


Zawodowiec, as nad asy, wspaniały obrońca, ale też raptus, łobuz, łajdak i szpicel… Jean-Paul Belmondo jest i będzie dla świata filmu tym, czym Maradona jest dla footballu, a Beatlesi dla muzyki. Nonszalancki bóg z charakterystycznie spuchniętym nosem, którego kultowy status nigdy nie został (i nie zostanie!) zachwiany. Słynny "Bebel" tworzył przecież własny Babel, a w jego szaleństwie i anarchii kryła się przede wszystkim metoda na filmową wieczność. Najsłynniejsi bohaterowie grani przez Francuza byli przecież synonimem wolności, która uciekała od konsekracji mieszczańskich prawideł. Ich zasada? Najczęściej brak zasad. (...)
Twarz "najpiękniejszego brzydala francuskiego kina" stanowi sama w sobie krajobraz emocjonalnych przeżyć. W każdym dołku i bruździe kryje się pamięć zarówno ciosów, jak i pieszczot. To twarz kogoś, kto swoje w życiu oberwał, ale nie bał się wskoczyć ponownie na ring. Nie tylko urok osobisty, ale też żywiołowość i niezwykła elain vital cechowała filmowe poczynania "Człowieka z Rio". Tajemnicą nie jest fakt, że sam przez długie lata własnoręcznie zajmował się kaskaderką. W tym aspekcie Belmondo stawał się duchowym spadkobiercą Bustera Keatona; legenda amerykańskiego splapsticku mówił, że za dobrym gagiem stoi przede wszystkim autentyczność. Choć kino to szuka iluzji, nie wszystko warto udawać. A z tym Francuz się całkowicie zgadzał.
(fragment felietonu Diany Dąbrowskiej napisanego po śmierci aktora, do przeczytania którego serdecznie zapraszamy)

opis filmu:
Szalony Piotruś
Ferdinand (Jean-Paul Belmondo), żonaty z zamożną kobietą, nudzi się. Pewnego wieczoru spotyka Marianne (Anna Karina), studentkę, którą poznał pięć lat wcześniej, która uporczywie nazywa go Piotrusiem. Porzuca małżonkę i, urzeczony, wiąże się z piękną Marianne. Ta jednak jest zamieszana w nielegalne interesy. Oboje muszą się ukrywać i wyruszają z Paryża na południe Francji.

 

Zwiastun
Fotosy